niedziela, 19 stycznia 2014

rozdział 7

Czytasz = Komentarz

Alice's POV

-A więc będziesz tu grała -zapytał Louis z widocznym podziwem
-Taa na to wygląda- powiedziałam- trochę się boje- dodałam tym samym drapiąc się po głowie
-Wszystko będzie ok..-pocieszył mnie-chyba że musze cie rozweselić w mój sposób-powiedział i puścił mi oczko
-A jaki jest ten twój sposób?-zapytałam wytykając mu język
-Zobaczysz- powiedział .Zaraz potem szybkim ruchem zagrodził mi drogę i zaczoł łaskotać mnie po brzuchu. Nie mogłam wytrzymać i zaczełam się śmiać jak najgłośniej  potrafiłam.
-H-hej to było nie fair-powiedziałam dusząc sie prawie własnym śmiechem. Nadal mnie łaskotał. Gdy na chwile przestał skorzystałam z okazjii i zaczełam mu uciekac śmiejąc się przy tym.
Biegłam ile sił w nogach ale Lou okazał się szybszy i dogonił mnie.
Złapał mnie w pasie i podniósł. Zaczoł obkręcać się wokół własnej osi powodując że "latałam"
Wtuliłam głowe w zagłębienie jego szyi i zaczełam śmiać się tak że nie słyszałam nic poza śmiechem Louisa i moim. W końcu odstawił mnie na ziemie.
-Dobra już rozumiem co to jest za "sposób" powiedziałam starając się utrzymac równowage.
-Ha ha no widzisz ja mam na wszystko sposób-powiedział
Gdy odzyskałam równowage i rozejrzałam się do okoła zobaczyłam że znajduje się na niewielkiej polance która była obok sceny. Położyłam się na trawie a zaraz po tem dołączył do mnie Louis.
-Wiesz.... kiedy cie poznałam myślałam że jesteś jednym z tych idiotów-powiedziałam patrząc w niebo- teraz wiem że wcale taki nie jesteś-powiedziałam zamykając oczy
-Wielu ludzi uważa mnie za takiego właśnie idiote bez serca- powiedział-można powiedzieć że do tego przywykłem-dodał
-To dość dziwne bo znamy się praktycznie wcale a wydaje mi się jakby znała cie zawsze- powiedziałam mu to o czym wcześniej myślałam.
-To dziwne bo... ja czuje się tak samo-powiedział. Zaskoczyła mnie jego odpowiedź
-Ohh-powiedziałam cicho- no-o i co w zwiąsku z tym- powiedziałam niepewnie
-Nie wiem-powiedział-się zobaczy..- dodał
Leżeliśmy tak w ciszy przez dłuższą chwilę. Nagle poczułam jak Louis kladzie swoją ręke na moją. Przez moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz.. nadal nie odzywaliśmy się do siebie ale ten jeden gest spowodował że miałam wrażenie że serce wyskoczy mi z kladki piersiowej.
- Ja nie wiem jak to powiedzieć ale..- zaczoł Lou- zaczynam wariować na twoim punkcie. Chce cie chronić chce żebyś była bezpieczna .- powiedział a ja momentalnie zwarjowałam...to co powiedział Lou było takie słodkie. Nie odpowiedziałam tylko spojrzałam na niego i uśmiechnełam się.
-Mimo wszystko prawie się nie znamy- powiedziałam
-Mam pomysł- powiedział- na początek ja powiem ci to co chcesz wiedzieć a potem ty mi powiesz- powiedział
-To dobry pomysł-powiedziałam
-Ok to co chcesz wiedzieć?- zapytał
-Wszystko-powiedziałam
-Ok zacznijmy od tego że nazywam się Louis Tomlinson mam 21 i mieszkam w Londynie od urodzenia, gdy miałem 12 lat moja mama umarła na chorobę której nazwy nawet nie znam, mój tata nigdy się mnom nie interesował a więc mósiałem sam o siebie zadbać, gdy tyylko skończyłem 18 lat wyprowadziłem sie od ojca i zaczołem dosyć prymitywny tryb życia , ćpałem , paliłem , zaczołem wyglądać tak jak wyglądam.Uwielbiałem tatuaże. Dopiero od roku nie ćpam ale pale nadal i raczej nigdy nie przestanę. Całe życie polegało na tym że nikt się tobą nie interesował. Trzeba było walczyć o wszystko.- historia louisa ma coś wspulnego z moją.Wiem że jeśli mu ją opowiem zrozumie mnie..a takich osób jest mało


*********************************************************************************
Niespodziankaa ;o
Nudziło mi się więc momyślałam.. a co dodam jeszcze jeden rozdział nie będe wam żałować
Pozdrowienia dla tych którzy mają nocną zmiane na fb tak jak ja ;D
Mam nadzieje że wam się rozdział spodobał ;P
Jak zwykle komentujcie itp.. <3 <3 <3

3 komentarze:

  1. sweet <3 rozdzial byl cudowny. Przed chwila przeczytałam poprzednie i dochodzę do wniosku, że masz wielki talent i wspaniale piszesz. nie mogę się doczekać następnego rozdziału i chciałam napisać coś jeszcze, ale nie umię się wysłowić i zapomniałam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ^^
    Powinnaś tylko popraciwać nieco nad ortami i pisaniem dialogów, bo kuje w oczy ;33
    Co do reszty to fajna :D

    Zapraszam do siebie - fanfiction-zerrie.blogspot.com
    Nicole xoxo

    OdpowiedzUsuń